Katarzyna Kluczwajd

Zdjęcie miesiąca – grudzień 2023 – Magdalena Białecka, Dariusz Chwiałkowski, Wojciech Balczewski

164. Spacer TSF „Kamienica pod Gwiazdą, Dom Eskenów” zorganizowała Katarzyna Kluczwajd, wydarzenie na fb rozpisała Małgorzata Kos, a zdjęcia wybrały Joanna Stepaniuk i Anna Rusiłko

Oto laureaci:

I miejsce – Magdalena Białecka

Magdalena Białecka – zdjęcie miesiąca

II miejsce – Dariusz Chwiałkowski
Za przenikanie starego, nowego, orientalnego, kolorowego, sepiowego… z dyskretnym zaglądaniem Tounia do wnętrza

Dariusz Chwiałkowski – zdjęcie miesiąca

III miejsce – Wojciech Balczewski
Za najbardziej kreatywne ukazanie pięknych muzealnych schodów

Wojciech Balczewski – zdjęcie miesiąca

Wyróżnienia :

W kategorii “Przenikanie”

Renata Czerwińska

Renata Czerwińska – wyróżnienie

Joanna Nacfalska

Joanna Nacfalska – wyróżnienie

Anna Grzebieniak

Anna Grzebieniak – wyróżnienie

W kategorii “Geometria muzealna”

Ewelina Fiedorowicz

Ewelina Fiedorowicz – wyróżnienie


Wojciech Balczewski

Wojciech Balczewski – wyróżnienie


W kategorii “Schody”

Joanna Nacfalska

Joanna Nacfalska – wyróżnienie


W kategorii “Muzeum z przymróżeniem oka”

Renata Czerwińska – Pojedynek na lufy i jeden cios karate

Renata Czerwińska – wyróżnienie

Ewelina Fiedorowicz – Bohaterski uciekinier z obrazu

Ewelina Fiedorowicz – wyróżnienie

Wojciech BalczewskiBardzo ważny eksponat

Wojciech Balczewski – wyróżnienie

Dariusz ChwiałkowskiPortret na poprawę humoru

Dariusz Chwiałkowski – wyróżnienie




Plener grudniowy odbył się w dwóch turach w kolejne dwie soboty, stąd kombinowane zdjęcie wszystkich uczestników! 😀


Zdjęcie miesiąca – październik 2023 – Joanna Stepaniuk

162. spacer MACHINA DRUKU – jak materializuje się książka, 6 i 13 X 2023 – plener opisuje Katarzyna Kluczwajd

162. spacer poświęcony był tematyce książk(ownic)owej, jako że podczas 17. konferencji Zabytki toruńskie młodszego pokolenia (18 XI) będziemy rozmawiać – w związku ze 100-leciem Książnicy Kopernikańskiej – o historiach związanych z książkami, bibliotekami, księgarniami i antykwariatami, o kamienicach i pomnikach, o miejscach i ludziach książki.

Gościliśmy w drukarni MACHINA DRUKU, za zgodą i gościnnym przyzwoleniem jej szefa Piotra Urbańskiego. Właściciel i pracownicy opowiadali o tym, jak materializuje się książka i inne druki, opisywali różne czynności, wyjaśniali fachowe terminy. Ten proces nawet w dobie zautomatyzowanego procesu cyfrowego nie może obyć się bez ludzi / ludzi książki.

W tym kontekście chciałabym wyróżnić album Joanny Stepaniuk, w którym dominuje motyw pracowitych sprawczych rąk, bez których owa MACHINA nie działa. Jeden z kadrów – malarski… – skojarzył mi się z malarstwa arcydziełem: Stworzeniem świata Michała Anioła (jakkolwiek górnolotnie to brzmi…). Tworzenie ma różne skale i oblicza.

Drugi album, który mnie zachwycił, wykonała Magdalena Białecka. Świetnie oddała specyfikę niekolorowych kolorów papieru ich „współpracę” ze światłem i cieniem.

Skoro jednak wybieramy ZDJĘCIE MIESIĄCA, a nie album (szkoooda), wyróżnienia dla następujących autorów i ich prac:

ZDJĘCIE MIESIĄCA, I miejsce – Joanna Stepaniuk: malarski kadr ów proces materializowania / stwarzania ukazuje w przenośny i poetycki sposób

Joanna Stepaniuk

II miejsce (wyróżnienia) – Dariusz Chwiałkowski, Piotr Kromkiewicz, Maciej Nowak: „machina druku” w obrazach nieoczywistych

Dariusz Chwiałkowski
Piotr Kromkiewicz
Maciej Nowak

III miejsce (wyróżnienie) – Wojciech Balczewski: obraz i słowo – w relacjach dwustronnych

Wojciech Balczewski

IV miejsca (wyróżnienie) – Magdalena Białecka i Barbara Karlewska: kolory z różnych światów

Magdalena Białecka
Barbara Karlewska

Wyróżnienie specjalne – Aneta Thiede, z humorem = mega piksele w odpowiednim towarzystwie (trochę prywaty, bo piksele osobiste były J)

Aneta Thiede

Zdjęcia wybrała i opisała Katarzyna Kluczwajd


Zdjęcie miesiąca – kwiecień 2023 – Darek Kilan

155. spacer TSF

KLUCZYKI WSZĘDZIE: kolejowo z II wojną światową w tle

1 IV 2023

(tekst i wybór zdjęć – Katarzyna Kluczwajd)

To wydarzenie nabrało historycznego charakteru – odbyło się w 3. rocznicę spaceru zaplanowanego jeszcze przed pandemią. Potem świat stanął na głowie, a nasze plenery odbywały się przez długi czas w trybie „razem, chociaż osobno”.

Miałam wielką satysfakcję, że udało się nareszcie powędrować na Kluczyki, w rejony na co dzień niedostępne, jednym słowem: Kluczyki wszędzie! (Dzięki panom Andrzejowi Masiełajciowi i Bartoszowi Masiełajciowi – DZIĘKUJEMY!).

Miałam satysfakcję, ale i żal wielki w duszy, bo 1 kwietnia byłam na zdrowotnej bocznicy. Ominęło mnie spotkanie z Wami, ominęły mnie Kluczyki wszędzie.

Tematyka spaceru związana była z 16. konferencją Zabytki toruńskie młodszego pokolenia (13 maja), która poświęcona jest kłopotliwemu dziedzictwu, tj. poniemieckiej schedzie z okresu II wojny światowej. Niewiele obiektów architektonicznych zostało zrealizowanych przez nazistów, wśród tych wzniesionych kolejowa wieża ciśnień na Kluczykach wyróżnia się formą i skalą.

Przystanek Kluczyki nabrał znaczenia właśnie w okresie II wojny, wówczas zyskał rangę stacji. Niemcy pobudowali nowoczesną lokomotywownię (na terenie dawnej restauracji-ogrodu o tradycji sięgającej 3 tercji XIX w.), ową wieżę ciśnień, obiekty infrastruktury kolejowej. Jako siłę roboczą wykorzystywali jeńców brytyjskich ze stalagu w Forcie XI.

Nieopodal, przy ul. Akacjowej powstały domy dla kolejarzy, które zajęli jednak niemieccy przesiedleńcy. To osiedle i wieżę odwiedziliśmy już wcześniej podczas jednego z młodszo-pokoleniowych spacerów. Cenne kluczykowskie zabudowania kolejowe stanowią przykłady nazistowskiego Heimatschützstil, swego rodzaju ujednoliconego stylu narodowego, a wieża ciśnień – potęgi architektury wyrażającej moc III Rzeszy.

Dlaczego przypominam tę historię? Bo plener, którego głównym bohaterem miała być poniemiecka architektura, nabrał raczej charakteru eksploracji urbex, z racji walorów miejsca i jego stanu zachowania… Doskonale oddaliście w fotografiach ten klimat. Ale też moc i magię wieży ciśnień, która dopiero teraz doczekała się opracowania (o czym na konferencji).:

ZDJĘCIE MIESIĄCA

Darek Kilan – za kluczykowski tryptyk. To znów foty same opowiedziały mi historię: poczynając od znaku miejsca, przez (jak to u Darka) subtelne połączenie natury i codzienności, po szczęście wyrażone i w taki oto sposób.

Darek Kilan (Zdjęcie miesiąca – kwiecień 2023)
Darek Kilan (Zdjęcie miesiąca – kwiecień 2023)
Darek Kilan (Zdjęcie miesiąca – kwiecień 2023)

WYRÓŻNIENIA

Aleksandra Nadolska, Sebastian Nowosad – za różne oblicza wieży: symboliczną moc i jej zderzenie z prozą życia.

Aleksandra Nadolska (wyróżnienie)
Sebastian Nowosad (wyróżnienie)

Magdalena Białecka i Barbara Karlewska – za wątki patriotyczne minionej epoki.

Magdalena Białecka (wyróżnienie)
Barbara Karlewska

Joanna Malinowska – za subtelną kolejowo-kluczykowską abstrakcję.

Joanna Malinowska (wyróżnienie)

155. plener TSF zaplanowała, opisała i wyróżniła zdjęcia Katarzyna Kluczwajd

Karol Gierad

Zdjęcie miesiąca – styczeń 2023 – Witold Bargiel

Ratusz WSZĘDZIE – magia miejsca

152.spacer TSF, 14 I 2023

Ten plener był specyficzny z kilku powodów:


– uciekaliśmy do wnętrz przed zimą – a było nadspodziewanie wiosennie,
– Spacerowiczów przybył taki tłumek (ponad 100 osób), że plener stał się w dużej
mierze, bardziej niż zwykle towarzyskim spotkaniem; mimo „trudnych
warunków” udało się jednak skupi(a)ć na dostrzeganiu i fotografowaniu (tylko
mnie nie bardzo…)
nasza „inwazja” początkowo wzbudził nieco obaw obsługi muzeum, szybko
rozwianych
– ratusz i muzeum oglądane „w trybie TSF” pokazały ich inne-niż-zwykle oblicza,
także w relacjach wzajemnych z uczestnikami spaceru; a dla mnie było to cenne
doświadczenie – zobaczyć inny niż utrwalony w głowie i emocjach „matecznik”
(pracowałam w muzeum 26 lat).


Temat / tytuł spaceru miał wszechstronnie ująć genius loci tego miejsca, który
zamierzaliśmy pokazać za pomocą obrazów – fenomen ratusza:
perły gotyckiej architektury w narzuconym później nienatrętnie kostiumie
nowożytnym z historyzującymi w stylu „akcesoriami stroju”,
symbolu potęgi mieszczan i samodzielności miejskiej władzy – ze stanowiącą ich
kwintesencję wieżą (okaleczoną wskutek wojennej zawieruchy w XVIII w.),
„centrum handlowego” sprzed wieków – z kramami z towarami ważnymi na co
dzień i handlu reprezentacyjnego,
miejsca ferowania wyroków, wymierzania sprawiedliwości,
– materialnego i artystycznego świadectwa umiejętności i zamożności torunian,
ich aspiracji i marzeń,
serca historycznego Starego Miasta i tętniącego życiem współczesnego Torunia,
– pomnika wieków – jednocześnie skarbnicy sztuki i świadectw kultury,
zabytku obowiązkowego na trasie każdego gościa / przybysza / turysty,
– miejsca chroniącego i eksponującego genius loci Torunia – miejsca, które samo
jest obdarzone magią – wszędzie.

Ratusz można postrzegać / opisywać na różne sposoby – to tylko niektóre z nich, z
kategorii historia, kultura i sztuka, dziedzictwo. Z kategorii słownej – inne możliwości
dają obraz, dźwięk. A gdyby użyć metafory… zoologicznej – ratusz można porównać do
kameleona.
Jest jak „lew na ziemi” (gr. Chamailéōn), super oryginalny, nieustannie
trwa, ale też zmienia oblicza, dzielnie trzyma się – jak ów zwierz szczypcowatymi
placami – przeszłości, ale i balansuje na granicy z teraźniejszością (i z przyszłością?).


Moim zamysłem było, aby spacer pozwolił na kreowaniu subiektywnych obrazów
Ratusza w każdej jego (kameleonowato-barwnej) odsłonie, od gotyku po funkcjonalną
współczesność. Było to możliwe dzięki temu, że mieliśmy wyjątkową możliwość
zajrzenia (nieomal) WSZĘDZIE: od sal ekspozycyjnych poczynając, przez piwnice, wieżę
wielką i wieżyczkę narożną, po historyczne sale niedostępne na co dzień, biura,
kanciapy itd.

Magię Ratusza tworzą przestrzenie i eksponaty, wnętrza i detale,
„kuchenne schody” i sala dawnej rady miejskiej, konteksty i ludzie. I my sami.
Po kilku godzinach wędrowania po ratuszu do finału dotrwała wielka grupa
Spacerowiczów – w sali kinowej, gdzie wystąpiłam w roli gadaczki, zabrakło miejsc (i
herbaty 🙂 ).
Tematem prezentacji były różne oblicza tytułowego „kameleona”, także te
niezaistniałe, tj. projekty niezrealizowane (efekty pracy nad ostatnią książką). Nie było
to nasze ostatnie słowo w ratuszu, bo z komentarzy uczestników wynikało, że niektórzy
mają zamiar tu wrócić.


Za zgodę na spacer dziękuję raz jeszcze dyrektorce Muzeum Aleksandrze
Mierzejewskiej, a Annie Kroplewskiej-Gajewskiej za bycie naszą przewodniczką.

Liczba Spacerowiczów przełożyła się na liczbę albumów i fot – ogrooomną, więc wybór
był (jeszcze) trudniejszy niż zwykle
. Albumy oglądałam wiele razy. Zdjęcia znów zaczęły
opowiadać swoje historie, jak podczas każdego „montażu” filmików na konferencje
Zabytki toruńskie młodszego pokolenia – „samoopowiadające” kadry zwykle korygują
wymyślone przeze mnie scenariusze.
Tym razem były to historie o gmachu – jego mocy
i subtelnościach, o muzealiach, o relacjach eksponaty – odbiorcy, także o naszym tutaj
byciu razem – pokazanym czasem z humorem, z dystansem do muzealnej powagi. Są
albumy z motywem przewodnim, jak Darka Kilana z obrazami placów / paluchów /
paluszków; są z inscenizacjami – Piotra Wróblewskiego, ekspresyjne; z ciekawym

spojrzeniem na relacje eksponaty – odbiorcy (np. Witolda Bargiela, Joanny Stepaniuk);
z tytułową „magią wszędzie” – Grzegorza Chudzika. Trudny wybór.

[ ZDJĘCIE MIESIĄCA ]


I miejsce: Witold Bargiel – genius loci ratusza zamknięty w abstrakcji

Witold Bargiel


II miejsce: Piotr Kriesel – magnetyzm emocji sprzed wieków

Piotr Kriesel


III miejsce: Joanna Stepaniuk – sztuka i życie

Joanna Stepaniuk


IV miejsce: Darek Kilan – uważność

Darek Kilan


Uzasadnienia lakoniczne, bo gdybym zaczęła pisać… A jeszcze zamierzam wskazać
wyróżnienia – „dość kilka”, ale skoro była nas tak liczna grupa…

[ WYRÓŻNIENIA ]


Abstrakcja: Piotr Kromkiewicz, Bartosz Miszewski

Piotr Kromkiewicz
Bartosz Miszewski


Magia miejsca: Wojciech Balczewski, Anna Grzebieniak, Andrzej Jarzyna, Piotr
Kriesel

Wojciech Balczewski
Anna Grzebieniak
Andrzej Jarzyna
Piotr Kriesel


Muzealia: Witold Bargiel, Grzegorz Chudzik, Andrzej Jarzyna

Witold Bargiel
Grzegorz Chudzik


Relacje eksponaty – odbiorcy: Witold Bargiel (serio i z humorem), Magdalena
Białecka, Dariusz Chwiałkowski

Witold Bargiel
Witold Bargiel
Magdalena Białecka
Dariusz Chwiałkowski

PS.
Już poza konkursem odrobina prywaty (choć wbrew zasadom…) – osobisty KASIO-
GADACZKOWY LAUR przyznaję Joannie Stepaniuk za „miotło-lot” 🙂
Nareszcie mam
„dokumentację” mocy osobistych, no odLOT po prostu!

Joanna Stepaniuk

Zdjęcia wybrała i plener opisała Katarzyna Kluczwajd


Zdjęcie miesiąca – grudzień 2022 – Paulina Jakubanis

FASADOWI BOHATEROWIE, czyli detal-licznie

151. plener TSF (3 XII 2022) był nastawiony na szczegóły, przez które postrzegamy całość – to jeden ze
sposobów percepcji. Owe szczegóły to fasadowi bohaterowie, czyli figuralne dekoracje
fasad, o symbolice związanej z funkcją i historią budynków, ich właścicielami, dziejami
miasta. To postacie na elewacjach, ale też zwierzęta w przeróżnych stylizacjach i…
humorach, anioły i putta, maski często o fantastycznym wyrazie.
Są w tym repertuarze
bohaterowie z mitologii i legend, są personifikacje, święci, postacie anielskie –
najbardziej sławne te z herbu miasta, dzieci o charakterze socrealistycznym i
nowoczesne piernikowe duchy, są (rzadkie) sceny pracy i jedyny w mieście fasadowy
pomnik o ciekawej historii – Johannesa Gutenberga.

Tych ciekawych historii dotyczących kamienic i detali, ludzi i lokalnych biznesów,
symboliki i znaczeń, naopowiadałam trochę tego podczas zimnego – ze śniegiem! –
spaceru (aż gardło wysiadło).
Zawsze cieszę się z zainteresowania gadaniami gadaczki
:-), a tym razem miałam jeszcze więcej radości z racji (czasem trochę podpowiadanych)
odkryć i zaskoczeń. Dobrze bawiliśmy się, chodząc z głowami w chmurach i szukając
kolejnych niedostrzeżonych wcześniej detali i dekoracji.
Nieważne, ze czasem zdarzały
się kolizje z naziemną rzeczywistością, jak mnie z wózkiem czy słupem znaku
drogowego 🙂

Zimowo-adwentową atmosferę i bycie razem odczuliśmy ciepło w Wejściówce, gdzie
gadałam tym razem nie o meritum, ale o świętowaniu w Toruniu Bożego Narodzenia i
Nowego Roku przed ponad stu laty.
W mojej głowie dzisiejszość i przeszłość są nierozerwalnie związane; mechanizmy,
echa, projekcje z dawności nakładają się na obraz teraźniejszości, są jak powtarzalne
sekwencje obrazów o zmieniających się konwencjach i stylistyce. I gdzieś tam znów w
głowie kołacze: „wszystko już było…” To tytułem uzasadnienia wyboru Zdjęcia
Miesiąca
, bo spośród ujęć malowniczych, ekspresyjnych, zabawnych, zaskakujących,
wybrałam te z symbolicznym podtekstem dotyczącym trwania i przemijania, relacji
teraźniejszości i historii.

***

[ ZDJĘCIE MIESIĄCA – I MIEJSCE ]

Paulina Jakubanis: w czułej bliskości trwanie i spontaniczność / przeszłość i
życie
. Cokół jest jak podstawa pomnika dla nieznanego bohatera nieznanej historii, a
przytulona do niego wić roślinna – jak spontaniczny wyraz bieżącej codzienności. Oba
po przejściach.

ZDJĘCIE MIESIĄCA – Paulina Jakubanis


[ II MIEJSCE EX AEQUO ]

Anna Rusiłko i Joanna Stepaniuk: przeszłość widziana z pozycji „z
głową w chmurach”, z widokiem na przyszłość. Znani bohaterowie pokazują tu kolejne
oblicza, jakby pouczając, że historia nie jest statycznym monolitem, ale wymaga
nieustannych badań, poznawania, pracy.

Anna Rusiłko
Joanna Stepaniuk


[ WYRÓŻNIENIA ]

Anna Jankowska, Joanna Stepaniuk: Wielka Symbolika Trwania i
Przemijania (te duże litery celowo, bo to wielki temat w ikonografii) dostrzeżona w
prozaicznej zwykłości.

Anna Jankowska
Joanna Stepaniuk

Maciej Nowak – za portrety kotowatych w różnych odmianach, stylach i… humorach.

Maciej Nowak

***

151. TSF wymyśliła, poprowadziła oraz wyróżniła zdjęcia i opisała Katarzyna Kluczwajd


Zdjęcie miesiąca – październik 2022 – Wojciech Balczewski

149.spacer TSF pt. KOPERNIKOWE WIZJE I WSPOMNIENIA

W październiku spacerowaliśmy po kampusie UMK, nie po raz pierwszy, ale tym razem z
Kopernikowym nastawieniem. Ten „młodszo-pokoleniowy” spacer był poświęcony
Mikołajowi K. w przeddzień wielkich rocznic bohatera w roku przyszłym (1473-1543-2023) i
przed konferencją 19 listopada br., pt. TORUŃSKIE ROCZNICE KOPERNIKAŃSKIE: fakty,
ideologia, kreacje.

Kopernikowe wizje to dostrzeganie struktury – porządku choćby w odniesieniu do mikro
wszechświata / mikro przestrzeni kampusu, dostrzeganie …-centryczności w różnych
wymiarach, także szlachetnej geometrii, kuli i okręgu, kosmosu w każdym wymiarze.
Kopernikowe wspomnienia stanowił pokaz dawnych i współczesnych przedstawień wielkiego
nieboznawcy oraz faksymile jego wiekopomnego dzieła, przygotowany specjalnie dla nas
przez Elżbietę Hudzik i Lidię Gerc z Gabinetu Zbiorów Graficznych Biblioteki Uniwersyteckiej,
ze zbiorów własnych. Poznaliśmy wiele twarzy Mikołaja, w dziełach dostrzegaliśmy
przeróżne, czasem nieoczywiste detale i smaczki… Przeglądaliśmy się w nich – widząc
bohatera współczesnymi oczami.

Odwiedziliśmy też siedzibę Instytutu Psychologii w dawnej Akademickiej Przychodni Lekarskiej po (modelowej) rewitalizacji. Dzięki życzliwości prof. Macieja Trojana spenetrowaliśmy budynek dogłębnie – byliśmy pod wrażeniem. Zabytkowa mozaika Stanisława Borysowskiego na fasadzie, z pietyzmem zachowana, uruchomiła jeszcze jednopost-kopernikowe skojarzenie – z kosmosem barw.

I miejsce – Wojciech Balczewski : model kruchego wszechświata zestawiony z mocą nauki,
ukazane z czułością dla zwyczajnej codzienności, umykającej w kosmicznym tempie… Jak
między sercem / emocjami a rozumem / wiedzą. Jak w rycinie Stanisława Szukalskiego (wg
rysunku z 1935 roku), w której Mojżeszowy czy też demoniczny Kopernik odmierza
przestrzeń pomiędzy sercem – Ziemią a mózgiem – Słońcem. A może to serce jest Słońcem?

Wojciech Balczewski


II miejsce – Magdalena Noga, Katarzyna Rubiszewska : czyj portret tak naprawdę? Kopernik
sprzed wieków przegląda się w nas, a my przyglądamy się mitowi bardziej niż postaci.

Magdalena Noga
Katarzyna Rubiszewska

III miejsce wspólnie – Anna Rusiłko, Anarike Rijn; Justyna Rochon, Krzysztof Żebrowski : u
Mikołaja heliocentryzm – u autorów konceptualny …-centryzm w widzeniu tu i teraz.

Anna Rusiłko
Anarike Rijn (Anna Gałka)
Justyna Rochon
Krzysztof Żebrowski


IV miejsce – Wojciech Balczewski, Katarzyna Rubiszewska, Anna Stanek : tryptyk z panneau
Stefana Knappa z kosmiczną fantazją pokazany.

Anna Stanek
Wojciech Balczewski
Katarzyna Rubiszewska


Wyróżnienie – Anna Rusiłko : reporterskie oko Autorki uchwyciło ekspresję ruchu niemal jak
w Kopernikowym „ruszył Słońce…” 🙂 (Nie mogłam się powstrzymać, choć to trochę prywata,
bo jestem właścicielką owego żółtego obuwia i kropek na spodniach…)

Anna Rusiłko


Tak oto powstała opowieść i o wielkim Mikołaju sprzed wieków, i o nas samych, o naszej
wrażliwości na uroki wszechświata w wymiarze konceptualnym, ale i osiągalnym z poziomu
ziemi.

Może być zdjęciem przedstawiającym 17 osób, ludzie stoją i na świeżym powietrzu
Uczestnicy 149.TSF. Fot. Jarek Fisz

Tekst i wybór zdjęć – Katarzyna Kluczwajd


Zdjęcie miesiąca – kwiecień 2022 – Anna Rusiłko i Magdalena Białecka


143. spacer TSF: HISTORIE ZNIKANIA i „miejska autostrada”, 2 IV 2022 r.

opisuje Katarzyna Kluczwajd.

Zdjęcia powstałe na plenerze zostaną w szerszym zakresie pokazane

na konferencji z cyklu Zabytki młodszego pokolenia,

7 maja w Książnicy Kopernikańskiej przy ul. Słowackiego 8, godz. 9-14. Zapraszamy!

***

Zbyszek Filipiak stwierdził, że był to jeden z najlepszych, ale i najsmutniejszych naszych
plenerów. Joanna Malinowska o focie Magdaleny Białeckiej napisała: miasto – masa –
maszyna
(już nie klasycznie chciałby się dodać: ma-sa-kra…).

Te komentarze to właściwie spaceru kwintesencja, bo tym razem wyjątkowo mocno,

mocno obecna była refleksja nad kształtem i przyszłością przestrzeni wspólnej,

Torunia dzisiejszego i tego, co jutro.


To oczywiste, że nasze miasto zmienia się, rozwija. Ale ROZWÓJ nie może oznaczać tylko i
wyłącznie WZROSTU
: więcej (autostrad i aut), szerzej, wyżej, mocniej… Zrównoważony
ROZWÓJ
uwzględniać musi wiele różnych czynników i potrzeb mieszkańców.


Ów ROZWÓJ to „burzenie dla budowania” = 2B = to be or not to be… „Miejskie autostrady”
tną żywą tkankę miasta, przestrzenie wspólne ranią i dzielą ekrany akustyczne, wytyczające
wąwozy nowych ścieżek. Giną prusko-murowe domy i stare kamienice, które znalazły się na
trasie wielkich drogowych inwestycji, miejsca do mieszkania i miejsca pracy, warsztatów i
sklepów. Wraz z wieloma z nich odchodzą w niebyt duchy miejsc ważne dla mieszkańców,
ważne dla pejzażu kulturowego miasta. Znikają szajerki, gołebniki. Pod naporem betonu i
asfaltu ginie zieleń.


Przywołany przez Joannę Tadeusz Peiper w swoim artystycznym manifeście Miasto. Masa.
Maszyna 100 lat temu pisał o mieście nowoczesnym, ale i o inflacji prawdy: Uczestniczymy
w czasach, w których prawdy żyją krócej aniżeli ludzie. Żadna prawda nie ma dosyć życia,
ażeby dotrwać do drugiego pokolenia i znaleźć się jako osad w jego duszy. Z drugiej strony
także pewne nowości miasta tworzą się inaczej. Już nie spontanicznie. Już nie jako
samorzutny i nieskrępowany wyraz potrzeb, ale według planu. Według planu artystycznego
z góry ułożonego. Miasto, które poprzednio było swego rodzaju naturą, staje się dziełem
sztuki. Dziełem sztuki tworzonym w zgodzie z panującymi pojęciami estetycznymi.


Cóż, podczas spaceru staraliśmy się dostrzec ten „plan z góry ułożony”, który nie zawsze nam
się podoba.
Delikatnie mówiąc…


Dziękuję za inspirujące obrazy, które celnie opowiadają swoje historie i historie o naszego
miasta rozwoju i/lub/czy? wzroście.

I miejsce – Anna Rusiłko i Magdalena Białecka. To samo miejsce widziane zgoła inaczej: obraz
intymny, osobisty versus bezosobowa maszyna
; chwila zapatrzenia, refleksji kontra akcja i
ruch; symbol kruchości człowieka wobec przemijania versus wyraz jego mocy sprawczej.
Szarości i kolor.

Anna Rusiłko
Magdalena Białecka


II miejsce – Darek Chwiałkowski i Katarzyna Brzustewicz. Kwintesencja: stare – nowe,
architektura – natura.

Darek Chwiałkowski
Katarzyna Brzustewicz


III miejsce – Witold Bargiel i Anna Jankowska. Poetyckie impresje o trwałości i przemijaniu.

Witold Bargiel
Anna Jankowska

Zdjęcia wybrała i 143 TSF zaplanowała i opisała Katarzyna Kluczwajd

Karol Gierad

Zdjęcie miesiąca – październik 2021 – Katarzyna Brzustewicz

Plener poświęcony rewitalizacjom przestrzeni miejskich podsumowuje jego Organizatorka, Katarzyna Kluczwajd.

To był pierwszy „mój”, czyli młodszo-pokoleniowy spacer, beze mnie… Nie mogę odżałować, ale cóż, choroba nie wybiera i zaplanować się nie da. Żałuję, że nie byłam z
Wami, że nie mogłam jak zwykle zamęczać history-gadkami gadaczki, nie mogłam
słuchać, rozmawiać, uczestniczyć. Nie mogę więc oddać atmosfery spaceru, który za
mnie poprowadziła Kasia Rubiszewska – dziękuję! Dziękuję też Marcinowi
Centkowskiemu
za ugoszczenie spacerowiczów w Młynie Wiedzy.

Z albumów wynika, że atmosfera była świetna, pogoda wymarzona, miejsca inspirujące.
Wybór Zdjęcia Miesiąca X 2021, jak zawsze w moim wykonaniu, dokonany jest przez
pryzmat tematyki spaceru i problematyki nadchodzącej 13. konferencji z cyklu Zabytki
toruńskie młodszego pokolenia = REWITALIZACJE
. Na podium zabrakło tym sposobem
miejsca dla abstrakcji, czasem kosmiczno-odlotowych, z ekspozycji Młyna Wiedzy. No i
w ogóle za mało „miejsc” dla naj-… fotografii, jak zwykle. W nieistniejącej kategorii
Album Miesiąca I miejsce przyznałabym Katarzynie Brzustewicz – magia i moc!
, z
odrobiną czułości. Fotografia autorstwa Katarzyny jest też Zdjęciem Miesiąca X 2021.


I miejsce – Katarzyna Brzustewicz. Moc trwania. Starość / dawność różnych etapów i
droga do nich i od nich prowadząca są jak pokłady geologiczne czy
archeologiczne warstwy rzeczywistości, nie zawsze uświadamiane. Trzeba
dostrzec, żeby zrozumieć.
Barwy i struktury są tu jak symbole.

Katarzyna Brzustewicz


II miejsce – ex auquo Katarzyna Brzustewicz i Darek Chwiałkowski.

Trójce jak trzy etapy życia.
Katarzyna Brzustewicz : Magia trzech epok: pruskiej fabryki, czasów Drugiej
Rzeczypospolitej i dzisiejszości – odbitej w oknie, które formą przypomina zegar.

Zegar dziejów. Trzy epoki jak trzy etapy życia. Z nadzieją na nieustanne
odradzanie, jak w przypadku subtelnie tu obecnej natury.

Katarzyna Brzustewicz


Darek Chwiałkowski : Architektura jest tu tylko tłem, a bohaterem natura i jej zdolność
do odradzania się.
Trzy etapy rozwoju w naturze, jak trzy etapy życia, które
jednak ma swój nieuchronny kres. Obraz uniwersalny. Wymowny też w
kontekście rewitalizacji obiektów i przestrzeni miasta.

Dariusz Chwiałkowski


III miejsce – Magdalena Białecka. Nowe duchy starych miejsc zatrzymane w kadrze. W
punkt.

Magdalena Białecka

IV miejsce – Agata Jankowska. Dwa kadry ukazujące magiczne drzwi na granicy
światów dawności i dzisiejszości.

Agata Jankowska
Agata Jankowska


V miejsce – Joanna Stepaniuk. Dwa kadry: fasadowe lico, nie do końca upudrowane, i
intymne spojrzeni
e na wizerunek niekoniecznie dla publiczności.

Joanna Stepaniuk
Joanna Stepaniuk


Wyróżnienie 1 ex aequo – Katarzyna Brzustewicz, Ewelina Fiedorowicz. Za sposób
widzenia / kadrowania starego i nowego.

Katarzyna Brzustewicz
Ewelina Fiedorowicz


Wyróżnienie 2 – Anarike Rijn. Na kolanach przed drzwiami na granicy światów
dawności i dzisiejszości.

Fot. Anarike Rijn (Anna Gałka)


Wyróżnienie 3 – Wojciech Balczewski
. Kadr reportażowy jak z hollywoodzkiego filmu.
Doskonali aktorzy!

Wojciech Balczewski

Zdjęcia wybrała i opisała Katarzyna Kluczwajd.